Jak mogliście zauważyć posty już nie pojawiają się tak często jak przedtem, posty pojawiają się raz lub dwa razy na tydzień. Blog kompletnie zszedł na drugi jak nie na trzeci plan. Z tym oczywiście wiążą się rożne konsekwencje nie zaglądacie tu już tak często! Ale mogę wam obiecać że już za jakieś dwa tygodnie wróci wszystko do normy. Teraz po prostu zbliża się czekający mnie test 6-klasisty, stoję także na rozstaju dróg, ale dlaczego to już się dowiecie niebawem. Może przejdźmy już do tematu, a za to wszystko naprawdę przepraszam!
Dzisiaj trochę o włosach, jak już wiecie to coś co kocham! Ale dzisiaj bardziej chodzi mi by zająć si e waszymi problemami. Moim problemem to tez było, ale już na szczęście nie jest. Właśnie teraz chce z wami się podzielić moimi rozwiązaniami na ten problem. Na pewno nie raz nie dwa jedna z nas miała problem z oklapniętymi włosami nie podniesionymi u nasady! Nawet kiedy twoje włosy się puszą, to są czasami u nasady oklapłe a na końcach są jak siano! Często widzę właśnie dziewczyny, które maja strasznie oklapnięte włosy, nie wygląda to za ładnie. Na szczęście te dziewczyny, które z natury mają loki nie maja tego problemu moje włosy są falowane, ale mimo to często są oklapnięte! Co robię żeby takie nie były?! Podam tu wam kilka moich sposobów na to! UWAGA!!! - To są tylko moje sposoby i rady na mnie one działają, ale nie na każdego muszą, wie ostrzegam nie zawsze one mogą być dla ciebie skuteczne!
Sposoby!:
- Spanie w luźnym kucyku lub koczku. - Nie którym jest tak nie wygodnie, ale dla mnie kiedy są te fryzury luźne nie stanowią żadnej przeszkody w spaniu, po koczku możemy mieć lekkie fale. Te sposoby świetnie sprawdzają się do włosów długich!
- Suchy szampon. - Świetny sposób dla tych, którzy nie chcą się bawić w żadne koczki, wystarczy że spryskamy włosy przy nasadzie i efekt podniesienia gwarantowany, osobiscie polecam suche szampony z Batiste, maja one świetne zapachy!
- Tapirowanie włosów przy nasadzie. - Też fajny sposób na szybkie podniesienie włosów, niestety tapirowanie może trochę zniszczyć nasze włosy, a w dodatku tapir trzeba spryskać lakierem, bo inaczej nic nam to nie da.
- Kręcenie włosów na wałki. - Również dobry sposób, nie dość że unosi włosy, to po przebudzeniu i zdjęciu wałków otrzymujemy śliczne loki.
- Odbijanie prostownicą od nasady włosów. - Prostując włosy u nasady odbijamy trochę i włosy stają się podniesione.
- Suszenie włosów z głową w dół. - Ten sposób też pomaga, ale również
wymaga utrwalenia.
Do następnego!
Które wam bardziej się podobają? - Te oklapnięte czy podniesione u nasady!? :) - Mi osobiście te podniesione u nasady!!.

To be honest, nienawidzę spania w kucyku, bo mam potem niesamowicie niewyjściowo pokręcone włosy, których nie da się uczesać i nijak ułożyć. Ale jeśli czyjeś włosy lubią to nie zabraniam.
OdpowiedzUsuńprzydatny i ciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńjedyne co stosuję to suszenie głową w dół ... :)
OdpowiedzUsuńFajny post, jednak są u ciebie problemy, które utrudniają czytanie twoich notek. Skupiłabym się bardziej na ortografii (np. "niektórym" piszemy łącznie, a nie oddzielnie) oraz na interpunkcji, bo to kompletnie może zmienić sens zdania.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko są to bardzo fajne porady, które stosuję u siebie, głównie koczek i suszenie głową w dół.
Zapraszam serdecznie do mnie :)
http://bookwormspl.blogspot.com/
Dzięki na pewno bardziej skupie się na błędach! :)
Usuń