poniedziałek, 9 lutego 2015

Makijaż u nastolatek.

Chciałabym poruszyć dość kontrowersyjny temat, który dotyczy nastolatek. Sama jestem nastolatką, która czasami jest zagubiona i nie wie jak postępować z makijażem na swojej młodej twarzy!
Lecz wiem jedno nigdy nie nakładaj tapaty na swoją twarz, niezależnie czy twoja twarz jest pokryta ogromnymi pryszczami czy czym kolwiek innym. Takim bardzo mocnym makijażem tylko sobie zaszkodzisz zamiast pomóc. Mocny makijaż nie będzie wyglądał na tobie naturalnie! I w dodatku tylko sobie po zatykasz pory na twarzy, bo twoja twarz nie będzie miała czym oddychać, kiedy będzie pokryta taką grubą warstwa makijażu. A to nie służy tradzikowi! Pojawi sie tylko więcej prysczy!. Ale przejdzmy do rzeczy nie o tym miałam mowić! :) A więc na mojej twarzy zajduję się dużo prysczy i nigdy z domu nie wychodzę bez makijażu - makijazu?!. nawet nie wiem czy to tak można nazwać! :)) ...jest to taki meykap-no-meykap nazywam to tak ponieważ na codzien na mojej twarzy nie znajduję się nawet tusz do rzes!. - na twarzy?! chciałam chyba napisać na oczacha! :) ...ale mniejsza o to i tak wszyscy wiedzą o co chodzi, dzieję się tak, ponieważ uczęszczam jeszcze do podstawówki - do 6 klasy :)) W mojej szkole jeszcze nie moge się malować, ja jednak łamie zasady i robie to, ale, tak że nikt tego nie widzi! :) - niegrzeczna dziewczynka! :/ ale co tam trzeba sobie radzic!. :) Yhhh... znowu zboczyłam z tematu! A  więc zazwyczaj na mojej twarzy jest tylko lekki crem bb i korektor! :)) Staram się żeby kosmetyki te były dostosowane do mojej grupy wiekowej. Mascara na moich oczach pojawia się tylko nie kiedy, zazwyczaj kiedy mamy wolne od szkoły lub jak po szkole gdzieś się wybieram np. na urodziny! :)
Kosmetyki, których używam na co dzień to: 

                                                                    crem bb under 20

 
                                         





                                 Korektor: synergen converstick antbakteriell


                                   
 

                         Korektor rozświetlający Max Factor CC Colour corrector




                               Jeśli chodzi o mascarę to jest to Eveline Cosmetics
                                             extension volume





To na tyle w tym poście!!! :)) Mam nadzieje że wam się podobał!. Następny wpis już niebawem.
 - Następny wpis będzie dotyczył także kosmetyków, będzie w nim o ubocznych skutkach 
     malowania się w tak młodym wieku ! :* :)   Do zobaczenia! 


                   



8 komentarzy:

  1. Delikatny makijaż dla.nastolatek zawsze jest na tak. ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny post ciekawie zdjęcia opisujesz, ale na Twoim miejscu zrezygnowałabym z podkładów i korektorów. lepiej zakupić sobie tonik oczyszczający i dobry nawilżający krem do twarzy, podkłady zamykają pory i pojawia się
    dużo "pryszczy" i "wyprysków" wiem po sobie. mam 18 lat i zrezygnowałam z tego, jestem mega zadowolona ! :)

    zapraszam do mnie
    www.sowaluuus.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam prawie taki sam.
    http://polowcia--blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej ;) Przeczytałam post i nie do końca się z Tobą zgadzam.
    Potraktuj to proszę jako radę :)
    1. Masz dużo literówek w poście - to sprawia, że ciężko go się czyta.
    2. W swoim opisie masz błąd ortograficzny. Powinno być "trzynastolatką".
    Co do makijażu, sama mając czternaście lat nie maluje się, bo nie chcę zepsuć sobie cery. Używam za to różnych balsamów czy toników do twarzy,a także lekkich toników. Uważam, że makijaż na twarzy tak młodych dziewczyn nie wygląda dobrze. Naturalność górą :)

    Snow White

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *lekkich kremów miałam na myśli :D

      Usuń
    2. Dziękuję za wszelkie rady! Jest to jeden z moich najstarszych postów zapraszam cię do tych najnowszych! :)

      Usuń