poniedziałek, 6 kwietnia 2015

DIY - Moje kartki z zniszcz ten dziennik!

Heej, wszystkim!
Przychodzé do was z postem tematycznym. Właściwie z tematyką DIY. Wiem, że takie posty na różnych bloga, czytelniką przypadają do gustu i lubią takie posty. Ja jako ,,Blogerka" ? - Czy mogę się tak nazwać? Z tym pojęciem kojarzą mi się došć sławne osoby, takie jak: Jesica Mercedes czy Siostry Bukowskie, tak są to blogerki, które zasługują na takie określenie, ale o tym kiedy indziej! A więc, o czym ja pisałam? Ja jako ,, Blogerka", ale także czytelniczka innych blogów niż swojego. Haha. Mogé wywnioskować, że nie tylko czytelniką, ale także osobą siedzącą po drugiej stronie ekranu ( tak wiem dziwnie to ,,zabrzmiało" ) takie posty się podobają, bo osoby to tworzące  też z tego coś czerpią!. Nie ukrywam, że przy nie których DIY, nie jest tak łatwo, są to posty, które cieszą oko, ale są problematyczne w wykonaniu i zabierają dużo czasu. Naszczęście nie wszystkie. Ten mój praktycznie mnie nie kosztował wysiłku. No oprócz cyknięcia kilku fotek, ale to nie było trudne, a tak naprawdę to cała przyjemność po mojej stronie. Robiąc zadania z dziennika, byłam zaskoczona, że takie coś naprawdę daje radość. Możliwość i świadomość tego, że to coś specjalnie zostało stworzone i służy do niszczenia, jest nie opisywalna. Tak naprawdę na początku do tej książki podchodziłam bardzo steptycznie. W ogóle, nie zachwycało to mnie, oczywiście w przeciwięstwie do moich rówieśników, byli tym wręcz zafyscjonowani. Dla mnie to była jakaś bzdura za którą musimy w dodatku zapłacić. No ale co teraz jest za darmo? Ze mną zwykle tak jest, że jak na coś zwykle przychodzi wielki szał, tak jak w moim przypadku na Zniszcz ten dzienik, to na mnie kompletnie to nie działa, jakby ten szał mnie nie dotyka. Też tak macie? Ale gdy z czasem ,,moda'' na tą rzecz mija, to mi zaczyna odbijać na punkcie tej rzeczy, która była ,,modna" 4- 5 miesięcy temu. I jak zwykle wszyscy się ze mnie śmieją, ale w tym dobrym sensie ,,śmieją". I tak właśnie sobie było nie dawno. Zaczełam oglądać filmiki z Zniszcz ten dzienik. Bardzo mnie zaciekawiły. Lubię filmiki, w których ludzie niszczą te dzieniki, ale też te w których je przyozdabiają. Też zaczełam zauważać rozmowy moich kolegów i koleżanek na temat tej książki. I oszalałam na jej punkcie. Powiedziałam rodzicą, że muszę ją mieć i koniec! Rodzice nie byli z tego faktu zadowoleni, uważali, że to kompletna strata pieniędzy, ale w końcu ulegli mi i mam to co chciałam! Pokażę wam co udało mi się zrobić w ciągu 5 dni. Mam nadzieję że post się podobał, oczywiście jak będziecie chcieli to posty z Zniszcz ten dzienik, mogą pojawiać się regularnie co jakieś 2-4 tygodnie, aż do skączenia książki!
Napiszcie mi co o tym sądzicie! Do napisani! :)

10 komentarzy: