Ten tydzień. - Przeprosiny!

Heej kochani!
Na sam początek chciłabym was najmocniej przeprosić za to że w tym tygodniu nie dodałam ani 1 posta, a normalnie robie to codzienie. I tak naprawdę nie chodzi tu o moje lenistwo tylko o mój brak czasu i nie tylko, więc może zacznijmy wszystko od początku. Jak już wiecie albo i nie wiecie to byłam na wyjeździe 5 dniowym z szkoły, nie dość że na noc nam zabierali telefony to w dodatku na tym bezludziu nie było zasięgu! A jak już był to nie było czasu. Z wyjazdu wróciłam totalnie wykończona, ale musze powiedzieć że bawiłam się tam świetnie i z chęcią zostałabym tam dłużej!!! Był to piątek. Tego samego dnia miałam jeszcze iść na weekendowy biwak, ale nie było już w mnie ani troche energii i już o 18 leżałam w łużeczku. W sobote już było oky, zdecydowałam że jednak pójde na ten biwak i poszłam jakoś tak o 15. Jako że ten biwak organizowała moja drużyna to ja na tym biwaku też byłam organizatorem, a więc miałam totalny brak czasu! Wieczorem mieliśmy chwile dla siebie. ...- Wieczorem? -To była 11 w nocy no, ale mniejsza z tym, wieczorem już nie miałam poprostu sił i weny do pisania więc to nie miało sensu! Dziś już wróciłam do domu. Narazie nie chce nigdzie wyjeżdżać więc mam nadzieję że już nie będzie więcej takich sytuacji abym tak długo nie dodawała wpisów! No, ale jutro poniedziałek, a co się z tym wiąże? - Oczywiście szkoła miejmy nadzieje że przez szkołe nie zaniedbam bloga! To już koniec tego długiego posta napiszcie jak wam się podobał! :)
Do następnego!!!

Oto kilka zdjęć z wyjazdu i z biwaku!